Cytat Zamieszczone przez Arek_O
Co najważniejsze, nie wysotrzamy obrazów ani
odrobinę, żeby otrzymać jak najczystszą charaketrystykę obiektywu
jak najmniej zafałszowaną przez wpływ procesów związanych z matrycą.
A co z procesem o nazwie "filtr dolnoprzepustowy" robiacym ni mniej ni wiecej tylko "piknego blura", ktory ma za zadanie wyciac wszystko powyzej pewnej wartosci. Przeciez nawet jak szklo bedzie super zyleta to i tak to nic nie da jesli zostanie wykastrowane przez filtr.

To czy obraz zostanie potem wyostrzony czy nie chyba przestaje miec znaczenie. Limitem jest tu czestotliwosc do jakiej jest przycieta matryca.