Cytat Zamieszczone przez pan.kolega Zobacz posta
A już na zupełny koniec, to, że AF zwalnia i w końcu przestaje działać w słabym świetle, to zupełnie inny problem. Mój 6D spokojnie ostrzy w świetle księżyca. Swiatło wpadajace do aparatu jest wtedy o wiele EV słabsze, niż przy fotografowaniu ptaków w pochmurny dzień przy f/6.3.
Heheheh naciągasz nieco rzeczywistość. Bierzesz bardzo jasny księżyc na bardzo ciemnym tle za przykład? To nie fair ;-)

No i widzę, że nie fotografujesz ptaków ;-)

Weź sobie ten przykład z księżycem. Weź tą ilość światła na której ostrzy Ci 6d i rozłóż ją równomiernie w kadrze i zobaczysz co się stanie ;-)

Tak wygląda fotografowanie ptaków w pierwszych lub ostatnich przebłyskach światła. Nie fotografuje się w południe i nie o to nam chodziło, że w słoneczny dzień nam coś nie działa. Często siedzisz w czatowni i niestety aura nie sprzyja. Wszystko robi się szare. Pierwsza moją sóweczkę sfotografowałem na iso 3200 przy czasie 1/30 sek. To pokazuje w jaki warunkach się fotografuje. W tej chwili mając FF i tele z f2,8 byłaby to całkiem przyzwoita fota ;-) W fotografiI ptasiej często ma się obraz mało kontrastowy i do tego ruchomy dlatego jest walka o sprawność AF.

Ja nie fotografowałem jeszcze tamronem i bardzo mnie on kusi ale pamiętam pierwsze opisy i foty z sigmy 150-500. Było podobnie. Kupiłem ją i pamiętam jaka była różnica w fotografowaniu z AI SERVO jak przesiadłem się na 100-400. Miejmy nadzieję, że tamron jest lepszy