W którym miejscu?
Nie mam pojęcia, bo co prawda podobno Tamron dołącza jakieś oprogramowanie do obróbki, ale ja go w pudełku nie znalazłem, a szczerze mówiąc nie zależy mi na nim.
Skorzystałem, że model był zainteresowany moim nowym nabytkiem i pstryknąłem mu trzy podobne zdjęcia na ogniskowych 400, 500 i 600. Wszędzie f8. Wykadrowane tak, aby efekt końcowy był jak najbardziej podobny. Kolejność wyświetlania zdjęć przypadkowa.
1.
2.
3.