O ile rozumiem X-PRO1 od Fuji, o tyle nie rozumiem tego aparatu Nikona - po co komus taka lustrzanka ktora nie oferuje niczego nowego oprocz slabszej ergonomii?
Df ma dokładnie wszystko to, czego brakuje X-Pro1 od Fuji.
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it