Elektronika może paść sama z siebie, w każdym momencie. Mało to było tu wątków zaczynających się od tego "... wieczorem wszystko działało, rano włączyłem aparat i ...."
Dlatego choć istnieje jeden procent ptawdopodobieństwa, że szkło padło w transporcie, nie ma co winić sprzedającego. Pozdrawiam