[QUOTE=czeredrecki]Pomijajac prawdopodobienstwo, ze cos padlo w obiektywie to nie jest to nieslychane, ze niezalezne obiektywy potrafia miec klopoty komunikacyjne z nowymi pudlami Canona.Zamieszczone przez marabut199
Wynika to z faktu, ze Canon nigdy nie ujawnil zadnej frmie (nie licencjonowal) swych protokolow, algorytmow etc. Wszystkie firmy niezalezne bazuja na "reverse engineering".
Historycznie Sigma miala wieksze z tym klopoty niz Tamron, ale dotyczy to wlasciwe wszystkich firm, natomiast ujawnia sie w sposob raczej incydentalny tj. nie ma reguly jaki obiektyw z jakim body jaki bedzie mial klopot (albo nie) - wszystko zalezy od undywidulanej kombinacji i ujawnia sie wlasnie glownie na problemach z AF.
Czym wiecej obiektyw ma w sobie elektorniki ty zazwyczej wieksze prawdopodobienstwo problemow z najnowszymi puszkami.
Zreszta nie dotyczy to tylko Canona ale in po czesci rowniez Nikona.
Tamron robi szkla dla KM wiec tam np. klopotow nie ma.