Trzeba wziąć poprawkę na to, że może ktoś się w sklepie pomylił przy wystawianiu produktu. Wystarczy wykazać odrobinę wyrozumiałości, jeśli przeproszą i szybko oddadzą kasę to jest to oK. Klienci często żerują na pomyłkach sklepów ale sami też potrafią się pomylić.
Czasem klient kupi u mnie na allegro 6 razy ten sam produkt - zamiast wysyłać do niego 6 produktów dzwonię i się upewniam czy nei ma pomyłki - zwykłą przyzwoitość. Okazuje się,z ę albo się klientowi komputer zawiesił albo dziecko się bawiło. Wszystko jest OK tylko, że ja allegro muszę zapłacić prowizję co często wynosi 200 lub więcej zł a zwrot prowizji dopiero po 4-6 tygodniach. Tu jest OK ale jeśli sklep odda wpłaconą kasę po 3-4 dniach to już awantura bo obraca czyjąś kasą i tak nie można.

Może mieli na stanie 3 sztuki, jedna się sprzedała na allegro, inną kupił klient, który przyszedł po inny produkt ale ostatecznie przy odbiorze zmienił zdanie a 3 sztuka okazała się uszkodzona i nie chcą jej sprzedawać. Aktualizacja statusu na sklepie zajmuje trochę czasu a gdy co chwila dzwoni tel. i przychodzą maile to nie ma czasu na bieżąco aktualizować stanów. Klienci naprawdę potrafią chamsko żerować na pomyłkach sprzedawców.

Pamiętajcie, że sklepy internetowe to też ludzie, którzy mogą się pomylić.