O i to jest bardzo fajna sprawa. Zgodnie z prawem konsument ma prawo korzystać z produktu w ramach zwykłego zarządu i może zgłosić w terminie do 10 dni, ze jednak się rozmyślił. Towar zwracany może nosić ślady zwykłego użytkowania i nie musi być zwracany w oryginalnym opakowaniu. Po zgłoszeniu chęci zwrotu klient ma jeszcze 2 tygodnie na zwrot, czyli tak naprawdę może wypożyczać sprzęt na niemal 3 tygodnie.
Jest to mocne nadużycie ale takie jest prawo. Sklep ma potem problem ze sprzedaniem innemu klientowi takiego produktu bo przecież brak opakowania, sprzęt ma widoczne ślady użytkowania np. aparat z przebiegiem 5 tys klapnięć bo klient po powrocie z wakacji oddał sprzęt.
Nawet jakiś czas temu napisałem do UOKIK z zapytaniem czy jako klient mogę sobie tak "wypożyczyć" sprzęt budowlany ze sklepu internetowego, wyremontować dom i oddać sprzęt ze śladami zwykłego zarządu. UOKIK nie odpowiedział ale ja miałem na tyle przyzwoitości, że narzędzia, które potrzebowałem praktycznie do jednej roboty i na 2-3 dni po prostu uczciwie kupiłem i już ich nie zwracałem a mogłem tak zrobić bo takie jest prawo.
Sklepy internetowe mają naprawdę znacznie trudniej w życiu niż sklepy stacjonarne. Do tego koszty promocji w porównywarkach cen, koszty prowizji od sprzedaży, od wpłat prze np payu, koszty pozycjonowania, kampanii reklamowych.
Zaniżanie cen produktów w cale nie jest na rękę sklepom bo jak ktoś wizi tani produkt w porównywarce cen i przechodzi do sklepu to to sklep płaci za każde takie przejście.