Odnosze sie do calego zdania, a nie do pierwszych slow,
" Nie jestem prawnikiem "- ok, jak szukales to widzisz ze malo przykladow na ten temat jezeli chodzi o postepowanie sklepu.
" Ale nie udowodni w ten sposob przypadkiem ze lamie prawo " (?) kto, komu co udowodni ?
" - faktem jest ze sedziemu bardzo ulatwia zadanie. " Ulatwia w czym ?
Skroty myslowe nie zawsze sa dobrym przekazem
Rozumiem kupujacego, nie znam stanowiska sklepu w tej sprawie, nie znam regulaminu ( jak ktos pisal ze regulamin jest bezprawny !?)
gdzie na kazdym kroku kaza nam akceptowac regulaminy, wg. mnie wystarczy zapis ze jezeli z przyczyn technicznych itd... To co da kupujacemu zalozenie sprawy w sadzie, a sklep postapil zgodnie z regulaminem. Gdzie jest napisane w prawie ze umowy nie mozna zerwac ? kupujacy moze, a sprzedajacy nie ? Ciekawe. Moze osoby ktore tak zachecaja do pojscia z tym do sadu, moze maja jakas wiedze na ten temat, podepra sie konkretnym przykladem, a nie wynikiem wyszukania z googli frazy kilku slow z ktorej nic nie wynika.
Kupujacy prosil o porady prawne, ale to nie chyba na tym forum, ciekawy przypadek, warto bylo by poznac zakonczenie.
--- Kolejny post ---
Nie zapominajmy tez ze zalozenie sprawy kosztuje, prawnik kosztuje, czas kosztuje, nie wiem czy wyjdzie taniej, bo gdybac o wyniku sprawy sobie mozemy, ale tylko tutaj na forum

a kto komu pokryje koszty postepowania, to juz sedzia zasadzi
