Również namawiam do Tamiego 70-300 USD. Z 60D spisuje się znakomicie i co równie ważne sporo poniżej założonego budżetu. Eksploatuję ten duet od roku, fajnie współgrają.
60D, SIGMA 17-50 2,8 OS HSM, CANPN 50 1,8, Tami 70-300 USD VC, Lowepro, rower
Co do Tamrona - najlepiej idź do sklepu i podłącz Canona 55-250 i Tamrona 70-300 jak nie widzisz różnicy to weź tańszego.
Oczywiście należy pamiętać o możliwych problemach z kompatybilnością niecanonowskich obiektywów.
Dziękuję wszystkim za szybkie i merytoryczne odpowiedzi.
Tami chyba wygra - dłuższy i z metalowym bagnetem, celny, szybki, co ciekawe i ważne dobrze współpracujący z body Canona, w tym i z 60D, a takie właśnie posiadam. Z drugiej strony, Tami był na Optycznych testowany pod Nikonem D3x z matrycą 24 Mp, a Canon - pod C 20D z matrycą 8 Mp. Wyników rozdzielczości nie da się porównać, a przynajmniej ja nie potrafię. Ale mogę chyba oczekiwać, że z C 60D Tami dałby gorszą rozdzielczość, niż z D3x, a Canon lepszą, niż z 20D. Czyli, nastąpiłoby pewne wyrównanie wyników rozdzielczości. Jaka byłaby różnica, gdyby oba szkła zapiąć do 60D? Czy byłaby widoczna w normalnym użytkowaniu, czy też dostrzegalna tylko w warunkach laboratoryjnych testów? I - czy ja jako zwykły amator byłbym w stanie ją realnie dostrzec i docenić? No nie wiem...
Jak na razie, moje sympatie są po stronie Tamiego. ale ciekawi mnie jeszcze rozwiązani zaproponowane przez Leona:
Nigdy nie używałem telekonwerterów. Chcąc zastanawiać się nad takim rozwiązaniem, musiałbym coś na ten temat wiedzieć a nie wiem nic. Z taką przejściówką to szkło miałoby 280 mm, jak dobrze liczę? Hmmm.... Fajnie, poza tym w tym momencie się uruchamia magia elkiCanon 70-200/4L i telekonwerter 1,4.Z drugiej strony, coś mi się tam gdzieś po głowie kołacze, że użycie TK skutkuje stratami rozdzielczości i mniejszą ostrością zdjęć. Prawda-li to?
udzielałem się już w conajmniej dwóch podobnych wątkach jako że używałem lub używam obiektywy o których mowa to się jeszcze raz wypowiem:
najpierw porównanie 70-200L z telekonwerterem psującym obraz z tamronem 70-300 - wiem że telekonwerter psuje bo używałem takiego zestawu, a teraz używam z wersją IS
Canon EF 70-200mm f/4 L USM Lens Image Quality
na tej stronie można sobie pooglądać inne porównania
co kupić - odpowiem przewrotnie - to na co masz kasę i to co potrzebujesz, jeśli się zastanawiasz nad elką to pewnie jej nie potrzebujesz, cena elki z telekonwerterem jest duża, lepiej mieć tele ze stabilizacją (zależy do czego używasz ale lepiej mieć - ja praktycznie zawsze focę ze statywu ale stabilizację sobie chwalę - pozwala na robienie kadrów których ze statywem bym nie zrobił), fotografowanie teleobiektywem wybacza mniej błędów niż fotografowanie szerokim kątem, często problemy z teleobiektywem nie są problemami z teleobiektywem tylko techniką fotografowania - tzn. chcę powiedzieć że jak nie widać różnicy to ta różnica może ginąć przez kiepską technikę.
Z moich doświadczeń i obserwacji wynika że elki zarówno bida elka bez stabilizacji jak i ta ze stabilizacją są ostre od "pełnej dziury", mają szybki i pewny autofocus, dobre kolory i kontrast, dają przyzwoite odwzorowanie dalekich elementów - jak używałem budżetowego tele to jak fociłem coś co było 3 czy 5 metrów od aparatu to wychodziło dobrze jak było 200m to słabo, a jak kilometr to już całkiem do du.., w przypadku elek nie ma tego problemu lub jest na takim poziomie że go nie widzę - ogólnie to nawet nie wiem z czego ten problem się bierze af nie trafia? albo cuś? - myślę że cuś, budowa elek w szczególności w porównaniu z pokłapującym lekko noskiem i robiącym bzyt-bzyt budżetowym zoomem to kosmos
Czy elki mają wady - mają wielokrotnie była o nich mowa na forum, praca pod światło ale to problem większości tele, ja akurat z tym muszę żyć bo sporo o ile nie większość fotek robię pod światło, bida elka bez stabilizacji nie ma uszczelnień, obie elki oddychają (co wynika z budowy) tzn. jak zmieniasz odległość ostrzenia to zmienia się kadr (ogniskowa) co powoduje problemy przy próbach złożenia tego typu zdjęć, może to nie stanowić problemu ale takie zjawisko istnieje, zoomy które wysuwają przedni element i zmieniają swoją długość są pozbawione tej wady.
co kupić? wypróbuj i kup najtańsze które uznasz za wystarczające najlepiej używkę bo najmniej stracisz jak będziesz sprzedawał, ale warto pamiętać że sprzęt jest tak dobry jak kosztuje i ani trochę więcej - jak mawiają u mnie na wsi - nie ma darmowego "lanczu" i wiara że budżetowy zoom zrobi takie same a nawet lepsze zdjęcia chyba nie znajduje potwierdzenia w okrutnej rzeczywistości
Ostatnio edytowane przez jaś ; 25-10-2013 o 19:42
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Tak, to prawda, ale moje doświadczenia wskazują, że 70-200/4L jest na tyle ostry, że pogorszenie jakości jest zauważalne tylko przy oglądaniu pojedynczych pikseli przez lupę.
Zaproponowałem takie rozwiązanie, bo sam z niego korzystam czasem w podróży, gdy nie chce mi się dźwigać konkretnej telestałki. No i można mieć bardzo dobrą jakość w zakresie 70-280.
W tym wątku
http://www.canon-board.info/co-to-je...j-113-a-82839/
są zdjęcia robione takim zestawem, aparat 40D. Nie lubię przesadnego wyostrzania, więc te zdjęcia nie są przesadnie wyostrzane, chyba 4 w DPP.
Do pracy pod światło zakładam osłonę przeciwsłoneczną. Gdy przewiduję, że będę składał zdjęcia, to wszystko mam na M, ostrość również.
Jeszcze raz edytuję.
Dla pewności zajrzałem w moje archiwum, i ostatnie zdjęcie w wątku nr 113 to cały kadr, a przedostatnie tylko lekko przycięte. Zdjęcia były robione 5,6, 1/320 i 400 iso.
Ostatnio edytowane przez Leon007 ; 25-10-2013 o 21:52
Osłona to podstawa, ale obawiam się że ta firmowa jest liczona pod ff, a nie cropa, czasem używam dodatkowo czapki takiego kaszkieciku z daszkiem, brzmi nieprofesjonalnie ale jest skuteczne.
Z tą ostrością na M to też tak robię jak mam zamiar składać bo ustawienie ostrości na tele jest łatwe i przyjemne, ale to czy to robisz manualnie czy używasz autofocusa nie ma znaczenia - kadr oddycha (przy zmianie płaszczyzny ostrości) co utrudnia składanie kilku kadrów z różnie ustawioną płaszczyzną ostrości - trzeba sobie pooglądać w naturze, taka jest uroda tego obiektywu.
Ja również chwalę sobie komplet 70-2004LIS+C1.4II, byłbym bardziej usatysfakcjonowany gdyby nasza ulubiona firma wzorem konkurencji udostępniła działający autofocus przy f8 w modelach bardziej amatorskich, bo to żadne mecyje w 21 wieku nie są, wtedy kupiłbym konwerter 2x, żólta konkurencja deklaruje poprawnie działający autofocus przy f8 w znacznie większej ilości modeli, a dodatkowo jak się wydaje nawet jak nie deklaruje to jej autofocus działa nawet przy f8.
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Użycie telekonwertera również przyciemnia obiektyw, 1.4 zdaje się o jeden f-stop.
jakoś dziwne, bo ogląda się sample z tamrona na 300mm i nie ma takiego mydła![]()
Pixel-Peeper -- Ponad milion peBnowymiarowych przykBadowych zdj z danych obiektywów, lustrzanek i kompaktów.