Nie ma w ogóle porównania AF 20d z 6d. Już AF w takim 450d czy 500d spokojnie działał w warunkach EV gdzie AF 20d po prostu nie istniał. A boczne punkty wyłaczały się dosyć wcześnie. 6d jest w tej konkurencji jeszcze o jedno albo dwa nieba lepszy.

Jeżeli chodzi o obrazek to 20d miał bardzo dobre kolory, które nieźle zachowywał na wysokim ISO. Tyle, że to wysokie ISO to było max 3200 z bandingiem i dość brutalnym szumem. Tutaj już owe 450d czy 500d było lepsze, ale ich kolory bardzo bladły na wysokich ISO. Obrazek z 20d na niskich ISO jest ciagle dobry kiedy nie trzeba kropować. Tylko jednak DR było słabe (łatwiej o przepały).

60d jest lepsze pod każdym względem, zarówno AF jak i obrazowanie na każdym ISO. A 70d (jedyny z wymienionych, którego nie testowałem) będzie pewnie podobne, tylko sporo lepszy AF (obrazek niewiele różniacy się od 60d).

Dla mnie 20d byłby ciagle dobry na plenery, ale brak LiveView i mikroskopijny wyświetlacz dyskwalifikuja go kompletnie. Nadaje się dla dziecka z dobrym wzrokiem do nauki fotografowania DSLR.