To oczywiście kompletna bzdura. Jeśli potrafisz zrobić nieporuszone zdjęcia, swoim Canonem @300mm to tą Sigmą tym bardziej dasz radę (jaśniejsza). Zapewne to wiesz, ale dla porządku napiszę:Zamieszczone przez uldum
Aby zrobić nieporuszone zdjęcie "z ręki", musisz wybrać odpowienio krótki czas. Przyjmuje się że musi on wynosić (w sekundach) odwrotność ekwiwalentu ogniskowej dla małego obrazka. Np w interesującym Cię przypadku, dla obiektywu o ogniskowej 300mm i puszki z cropem 1,6 wynosi on
1/300*1,6s=1/480s, w praktyce 1/500s
Po założeniu do obiektywu 300mm TC1,4:
1/300*1,4*1,6=1/672 w praktyce 1/640 s
Jeśli masz trochę wprawy i fotografujesz względnie nieruchomy obiekt to dasz radę przy czasie o np. działkę dłuższym, mając monopod możesz jeszcze go wydłużyć o kolejne 1-2działki. Przy jasności 4 i czułości np 800 możesz robić fotki nawet w kiepskich warunkach.
Jeśli chodzi o wybór między tymi 2 opcjami - 100-300 z TC 1,4 bęzdzie teoretycznie lepsze niż 70-200 z TC 2. Piszę teoretycznie bo nie miałem okazji porównać.
Miałem natomiast Sigmę 100-300 i... optycznie mnie nie zachwyciła.
Na 300/4 była porównywalna ze 135-400/4,5-5,6 APO @300/5,6.
To nie znaczy że to zły obiektyw, bo uważam ze moja 135-400 w zakresie do 300mm jest ostra. Niemniej jednak po lekturze forum spodziewałem się po 100-300 wiecejNo cóż może po prostu trafiłem na bardzo dobry egzemplarz 135-400.
Inne własności 100-300 - AF bardzo szybki i cichy, jakość wykonania bardzo dobra, feeling - rewelacyjny. Robienie zdjęć tym szkłem było równie przyjemne jak nieodżałowaną Tokiną 28-80...
Niemniej jednak przy braku zdecydowanej przewagi optycznej nad znacznie tańszą 135-400 zdecydowałem się na sprzedaż i zostawienie sobie tej ostatniej.