To powiedzmy jasno i wyraźnie, że główne zastosowanie zestawu to makro. Jak narazie ciągnę na systemie M42 i jest dobrze (w zależności od szkła oczywiście). Potem w kolejce stoją zdjęcia okolicznościowe czyli wychodzę z aparatem na dwór, jest coś wartego uwagi to robię - w 90% przypadków T17-50.
Zakładamy, że zostawiam tego Tamrona i oprócz tego (chyba z sentymentu) kupionego dziś Pentacona 50mm f/1.8 M42 (gdybym miał go sprzedawać to zyskam dodatkowe 80zł) - kwota jaką bym miał to jakieś 1500zł z aparatu plus powiedzmy mogę dołożyć 1000zł.
Kupując 60D zostaje Tamron bo mam używalny dół i górę (17 i 50), zostaje jakieś 500zł.
Kupując 5D (jednak Classic) mam 2 wyjścia:
1. sprzedać Tamrona i kupić dół (w tym wypadku 28 lub 35) i górę (chyba, że Pentacon mi to pokryje to nie muszę nawet). Zostaje jakiś 1000zł na szkiełko(a) - dół plus albo góra albo typowo makro (nawet bardziej by mi pasowało).
2. zostawić Tamrona i za te 500zł zainwestować w akcesoria typu dodatkowy aku czy spróbować doskrobać grosza na szkło makro.
No i oczywiście przeznaczeniem zdjęć są billboardy- nieno, poważnie to zdjęcia na stronę www, a jakbym odbitki robił to nie większe niż standardowe 10x15