Dzięki za odpowiedź.
Wiem, że warto się skupić na zdjęciach.
Jest jednak trochę tak jak mówisz. Wydałem dużo pieniędzy i oczekiwałem, że efekt będzie co najmniej porównywalny z tym z poprzedniego Nikona - główną zaletą dopłaty do pełnej klatki miała być większa ilość szczegółów. W tej kwestii zawiodłem się najbardziej. Z tego powodu zastanawiam się co jest nie tak. Czy wina leży tylko po mojej stronie? Jeżeli tak to super. Zacznę czytać, dowiadywać się i myślę, że z czasem będą postępy. Jeżeli jednak wina leży też po stronie sprzętu to chciałbym to wyjaśnić póki mam jeszcze możliwość coś zmienić (wymienić obiektyw).
Może jestem przewrażliwiony. Z drugiej strony cały czas byłem przekonany, że opinie na forach, na temat wad sprzętu trzeba mocno filtrować. Stwierdziłem, że jak kupię sprzęt to na 99% będzie z nim wszystko ok. W ten sposób nabyłem D7000. Okazało się, że plucie czymś dziwnym na matrycę i rozjazdy autofokusa to jednak nie wymysły ludzi. Z tego powodu wolę być tym razem po prostu pewny.
--- Kolejny post ---
Nie wiem dlaczego zniknął mój post.
Wiem, że warto skupić się na zdjęciach.
Jest jednak trochę tak jak mówisz. Wydałem dużo pieniędzy i oczekiwałem, że efekt będzie przynajmniej tak samo dobry jak z wcześniejszego aparatu. Liczyłem się z tym, że nie wszystko będzie super, ale główną zaletą 6D miała być jakość zdjęć - przede wszystkim szczegółowość. W kwestii najbardziej się zawiodłem i dlatego zastanawiam się co jest przyczyną. Jeżeli wina leży tylko mojej stronie to super - będę czytał, dowiadywał się i myślę, że z czasem będzie lepiej. Jeżeli jednak wina leży także po stronie sprzętu to chciałbym to sprawdzić teraz - póki jeszcze mogę coś zmienić (wymienić obiektyw).
Może jestem trochę przewrażliwiony. Z drugiej jednak strony byłem przekonany, że problemy ze sprzętem na forach trzeba mocno filtrować. Stwierdziłem, że jak kupię sprzęt to na 99% będzie z nim wszystko ok. W ten sposób nabyłem D7000. Niestety przekonałem się, że plucie czymś dziwnym na matrycę i rozjazdy autofokusa to nie tylko wymysły ludzi. Tym razem wolę się po prostu od razu upewnić.
--- Kolejny post ---
Nie wiem dlaczego zniknął mój post.
Wiem, że warto skupić się na zdjęciach.
Jest jednak trochę tak jak mówisz. Wydałem dużo pieniędzy i oczekiwałem, że efekt będzie przynajmniej tak samo dobry jak z wcześniejszego aparatu. Liczyłem się z tym, że nie wszystko będzie super, ale główną zaletą 6D miała być jakość zdjęć - przede wszystkim szczegółowość. W kwestii najbardziej się zawiodłem i dlatego zastanawiam się co jest przyczyną. Jeżeli wina leży tylko mojej stronie to super - będę czytał, dowiadywał się i myślę, że z czasem będzie lepiej. Jeżeli jednak wina leży także po stronie sprzętu to chciałbym to sprawdzić teraz - póki jeszcze mogę coś zmienić (wymienić obiektyw).
Może jestem trochę przewrażliwiony. Z drugiej jednak strony byłem przekonany, że problemy ze sprzętem na forach trzeba mocno filtrować. Stwierdziłem, że jak kupię sprzęt to na 99% będzie z nim wszystko ok. W ten sposób nabyłem D7000. Niestety przekonałem się, że plucie czymś dziwnym na matrycę i rozjazdy autofokusa to nie tylko wymysły ludzi. Tym razem wolę się po prostu od razu upewnić.
--- Kolejny post ---
Nie wiem dlaczego zniknął mój post.
Wiem, że warto skupić się na zdjęciach.
Jest jednak trochę tak jak mówisz. Wydałem dużo pieniędzy i oczekiwałem, że efekt będzie przynajmniej tak samo dobry jak z wcześniejszego aparatu. Liczyłem się z tym, że nie wszystko będzie super, ale główną zaletą 6D miała być jakość zdjęć - przede wszystkim szczegółowość. W kwestii najbardziej się zawiodłem i dlatego zastanawiam się co jest przyczyną. Jeżeli wina leży tylko mojej stronie to super - będę czytał, dowiadywał się i myślę, że z czasem będzie lepiej. Jeżeli jednak wina leży także po stronie sprzętu to chciałbym to sprawdzić teraz - póki jeszcze mogę coś zmienić (wymienić obiektyw).
Może jestem trochę przewrażliwiony. Z drugiej jednak strony byłem przekonany, że problemy ze sprzętem na forach trzeba mocno filtrować. Stwierdziłem, że jak kupię sprzęt to na 99% będzie z nim wszystko ok. W ten sposób nabyłem D7000. Niestety przekonałem się, że plucie czymś dziwnym na matrycę i rozjazdy autofokusa to nie tylko wymysły ludzi. Tym razem wolę się po prostu od razu upewnić.