Witam Wszystkich po raz pierwszy. Przepraszam, że podpinam się pod ten wątek ale temat jest podobny.

Dziś dotarł do mnie Canon 6d. Najpierw naładowałem do pełna baterię, podpiąłem obiektyw 24-105/4 i zacząłem robić na próbę zdjęcia w domu. Wyłączyłem wifi oraz gps wyzerowałem ustawienia aparatu. W obiektywie włączyłem stabilizację (może to jest ważne).

Do tej pory korzystałem z Canona 600d i byłem zadowolony z baterii. Robiąc dziś zdjęcia 6d doznałem szoku bo z mojej perspektywy coś jest nie tak. W ciągu piętnastu minut pstryknąłem około 30 zdjęć i bateria zmniejszyła pojemność o 20 procent do 80 (startowała ze 100 procent). 15 kliknięć ustawiania ostrości i bateria spada o 1 procent, bez wyzwalania migawki. Czytając o tysiącu zdjęć nie spodziewałem się takiego wyniku. Zdjęcia po zrobieniu są podświetlane przez 2 sekundy, chodzi stabilizacja, ustawienia sprawdzam na ekranie z tyłu (wyłączenie powinno trochę pomóc). To chyba nie możliwe aby na baterii z obiektywem 24-105 aparat robił tylko 150 zdjęć? Czy to normalne?

Pozdrawiam
Jacek