Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 27

Wątek: Dylemat 420EX lub 430EX...

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Bytom
    Wiek
    55
    Posty
    1 025

    Domyślnie Dylemat 420EX lub 430EX...

    Przeczytałem wszystko (chyba) na tym i innych forach i nadal nie jestem przekonany czy jako amator mam wydać te 300 więcej na 430ex do mojego 350d.
    Przeboleje brak trybu manual w 420 (zdam się na automatkę) i brak dopasowania do wielkości matrycy...a FEC mam w body i jedne co mnie niepokoi to brak przekazywania info o temperaturze światła. Czy w przypadku gdy odbijamy światło od sufitu/ściany ten brak przekazywania ma duże znaczenie? Albo inaczej czy 430 lepiej się sprawdzi w takich warunkach? Dodam jeszcze że robię zawsze w RAW i wiem że mogę ręcznie korygować WB... tylko nie wiem czy te przekazywane z lampy info o WB będą ok (oszczędzi to trochę czasu przy obróbce RAW).
    Dodam jeszcze że LCD (430ex) mnie aż tak nie podnieca :-)
    Ostatnio edytowane przez mirhon ; 07-03-2006 o 16:47
    Canon 20d + Tamron 28-75/2.8 + Canon 70-200/4L + Speedlite 550ex

  2. #2
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    ja kupilem 420EX. ze wzgledow finansowych, ale tez po przejrzeniu specyfikacji wyszlo mi, ze 420EX spokojnie starczy. czesc zaoszczedzonej kasy zagospodarowalem na Omnibounce'a, a reszte odlozylem na polke
    www albo tez flickr

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    W sprawie informacji o temperaturze:
    http://canon-board.info/showpost.php...8&postcount=29

    A jesli chodzi o wybor to lepsza 420'stka z jakas nakladka jak gola 430'stka.
    ...

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar gwozdzt
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    52
    Posty
    5 780

    Domyślnie

    Sam niedawno przerabiałem ten temat przy okazji zmiany lampy z 380EX na 4_0EX. U swojej 380-tki nie mogłem dłużej znieść braku możliwości obrotu głowicy i zdecydowałem sie ostatecznie na 430EX, bo doszedłem do wniosku, ze nie będę zamieniał jednej starej lampy (380EX) na drugi stary model (420EX).
    Z wniosków pamiętam takie:
    - jesli posiadasz 420EX to zmieniać na 430EX nie warto,
    - jeśli kupujesz pierwszą, to lepiej od razu 430EX.

    Z kolei niedawno w korespondencji na PM z jednym z kolegów doszedłem zaś do takich wniosków:
    "Najtańszy w miarę sensowny wybór to 380EX. Zbyt gorąco jednak nie będę jej polecał, bo sam niedawno sprzedałem. Powodem był brak możliwości obrotu głowicy.
    Możliwość taka pojawiła się w następnym modelu a mianowicie 420EX. To jest własnie jedna zasadniczych różnic pomiędzy 380EX a 420EX. Drugą istotną różnicą jest możliwość pracy 420EX w systemie jako "slave". Można jeszcze przywołać 10% więcej mocy 420-ski i to w zasadzie wyczerpuje temat różnic pomiędzy 380EX a 420EX.
    Dalej jest nowość - 430EX. Sam ją właśnie kupiłem po sprzedaży 380-tki. Różnice pomiędzy 420EX a 430EX opisałem tutaj:
    http://canon-board.info/showpost.php...3&postcount=13
    Teraz kolej na 550EX. To już "profi", poprzednik 580EX. Funkcjonalnie wiele się od swej poprzedniczki nie różni, moc równie duża, rozmiary największe.
    Podobna jest Sigma EF-500 SUPER, choć są pewne różnice pomiędzy nią a 550/580EX i to zarówno na "-" jak i na "+". Np. Sigma posiada wbudowaną fotocelę i odpala od błysku "kukułki" wyskakującej z aparatu, czego EX-y nie potrafią. Z kolei EX-y wspomagaja czerwonym wzorkiem wszystkie pkty AF, zas Sigma tylko środkowy. W każdym razie to też lampa typu "profi".
    Pewnie dalej nie wiesz co z tego wybrać? :smile:
    Więc teraz juz krótko:
    420EX może być, bo 350D posiada najważniejsze funkcje kontroli nad lampą tzn. korekcję siły błysku (Flash exp comp) oraz błysk na drugą kurtynę migawki (CF 09 Shutter curtain sync). Jednak nie warto za tą lampę dawać więcej niz jakieś 600zł i przy wyższej cenie lepiej dołożyć do 430EX.
    Przy kwocie około 900-950zł pojawia się największy dylemat, bo do wyboru jest:
    430EX - nowa, amatorska, ale w sumie z duzymi możliwościami i średnią mocą;
    550EX - używana, profi, duża moc i jeszcze większe możliwości, ale uwaga na egzemplarze zajechane przez zawodowców;
    Sigma - nowa, profi, duża moc, duże możliwości, no ale... to nie Canon"
    Kolega, do którego to napisałem wstępnie wybrał 430EX i w sumie Tobie też bym tak radził.
    Pozdrowienia, Tomek
    Kilka moich zdjęć... i sprzęt

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Bytom
    Wiek
    55
    Posty
    1 025

    Domyślnie

    Dzięki za info. Mam jeszcze 2 pytania:

    1. Po czym poznać że lampa "jest zajechana" - nie chodzi mi o fizyczne sprawy typu rysy na obudowie - czym to zajechanie grozi tzn. czy np. będzie słabiej błyskać?

    2.Zakładając identyczne warunki testowe to zdjęcia z 430 i 420 powinny być takie same? Tzn kolory i ekspozycja.
    Canon 20d + Tamron 28-75/2.8 + Canon 70-200/4L + Speedlite 550ex

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mirhon
    Dzięki za info. Mam jeszcze 2 pytania:
    1. Po czym poznać że lampa "jest zajechana" - nie chodzi mi o fizyczne sprawy typu rysy na obudowie - czym to zajechanie grozi tzn. czy np. będzie słabiej błyskać?
    Wypalony na brazowo palnik... Wypalone miejsca na soczewce rozpraszajacej, brudy na reflektorze, ogolne zzolkniecie okolicy palnika... Ale to nadal nie ma tak duzego wplywu na sile blysku.

    Cytat Zamieszczone przez mirhon
    2.Zakładając identyczne warunki testowe to zdjęcia z 430 i 420 powinny być takie same? Tzn kolory i ekspozycja.
    Tak.
    ...

  7. #7
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    65

    Domyślnie

    Posiadam 420 EX i robie sporo zdjęć ze światłem odbitym i naprawde lampka ta spisuje się znakomicie. no i ruchomy palnik jest rewelacyjny. Jeżeli nie widać różnicy to po co przepłacać.
    Canon 4ever

  8. #8
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    372

    Domyślnie

    Ehh cyt."brak manuala moge przeboleć", ale to właśnie ten manual pozwala zdjęcią z lampą wyglądać jak zdjęcia bez lampy. Jeśli powaznie podchodzisz do zagadnienia to korekty EV na minus będziesz robił na codzień i to często, a wtedy możliwość wykonania tego prosto z lampy może być nieoceniona. Ja bym radzil jednak nie przebolewać braku manuala tylko poprostu brać 430 bo właśnie ten manual to jej największa zaleta w stosunku do 420 reszta to drobiazgi.

  9. #9
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez LFB
    Ehh cyt."brak manuala moge przeboleć", ale to właśnie ten manual pozwala zdjęcią z lampą wyglądać jak zdjęcia bez lampy. Jeśli powaznie podchodzisz do zagadnienia to korekty EV na minus będziesz robił na codzień i to często, a wtedy możliwość wykonania tego prosto z lampy może być nieoceniona. Ja bym radzil jednak nie przebolewać braku manuala tylko poprostu brać 430 bo właśnie ten manual to jej największa zaleta w stosunku do 420 reszta to drobiazgi.
    gdzie to sie przydaje? mam na mysli w zdjeciach roboinych w ciasnych wnetrzach i ew. dopalaniu przyrody w plenerze, bo takie mnie interesuja
    www albo tez flickr

  10. #10
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Bytom
    Wiek
    55
    Posty
    1 025

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez LFB
    Ehh cyt."brak manuala moge przeboleć", ale to właśnie ten manual pozwala zdjęcią z lampą wyglądać jak zdjęcia bez lampy. Jeśli powaznie podchodzisz do zagadnienia to korekty EV na minus będziesz robił na codzień i to często, a wtedy możliwość wykonania tego prosto z lampy może być nieoceniona. Ja bym radzil jednak nie przebolewać braku manuala tylko poprostu brać 430 bo właśnie ten manual to jej największa zaleta w stosunku do 420 reszta to drobiazgi.
    Zaraz...nie bardzo rozumiem co kolega ma na myśli. Korekta EV +/- to jest korekta tego co wskazuje automatyka a manual to całkowicie ręczna kontrola nad siła błysku. Chyba że czegoś nie wiem. Ja zdam się chyba na automatykę + ewentalna korekta EV lampy. Manual to chyba raczej do studia....gdzie warunki są w pełni kontrolowane. Nie wiem na ile amatorowi ten full manual byłby przydatny.
    Ostatnio edytowane przez mirhon ; 09-03-2006 o 01:10
    Canon 20d + Tamron 28-75/2.8 + Canon 70-200/4L + Speedlite 550ex

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •