Na dzień dzisiejszy wydaj mi się, że 70-200 będzie dla mnie bardziej użyteczne, a czy strzelanie do zwierzyny bardzo mnie wciągnie, nie wiem dlatego wolałbym taki tandem. W 100-400 dla najdłuższej i tak będe miał światełko na poziomie 5.6, a jednak po zdjęciu TC mam szerszy kąt i dużo lepsze światło i stabilizację. Zastanawiam się tylko czy taki canonowski TC 2x III pogorszy jakość obrazu (ostrość) i czy bardzo (tu piszą, że niby nie, ale kto tam wie). Miał ktoś do czynienia z tym zestawem? Co do korpusu, jak skompletuje szkiełka to pomyśle o pełnej klatce na razie 40D musi wystarczyć.
Kolejna sprawą jest losowość C100-400 (wadliwe pompki i IS). Wyrzucając taki szmal na szkło, nie chciał bym złapać 'zonka'. Osobiście wolę dorzucić trochę grosza i mieć pewniejsze szkło.
Ps. Kolejnym atutem 70-200 jest możliwość wykorzystania go do portretu.