Ciekawe... Jeśli zdjęcia są dobre, to reset aparatu nic nie da.
To prawdopodobnie jakieś zabrudzenie na torze optycznym wizjera.
Albo więc lustro, albo matówka, albo też coś na szkłach okulara wizjera.
Innej możliwości raczej nie widzę.
Od kiedy to masz? Stało się nagle, czy stopniowo?
Aparat nie był w jakiś sposób zawilgocony?