Fatalny obiektyw. A przynajmniej mój egzemplarz...
To, że AF ostrzy jak sam chce, to wiedziałem wcześniej, ale że aż tak marnie to dowiedziałem się po zakupie

Gorzej, że zrobiłem z nim tylko jedno zlecenie, po czym padł. Tzn. na robocie było OK (ostrzyłem ręcznie), po czym nie używałem go przez parę miesięcy, tylko jeździł w walizce z resztą sprzętu. Nie powiem, raczej jestem mobilną osobą, pewnie zrobiłem z kilkanaście tys. km w tym czasie. W zeszłym tygodniu wyjąłem macro z walizki, a soczewki w środku kompletnie rozkręcone. Szkło poszło do serwisu, pierwszy raz coś takiego widziałem... Jak ktoś się waha czy ten badziew kupić, to szczerze odradzam.