Można śmiało odpowiedzieć "z pominięciem kilku newansów (boże, jak pisze się to słowo?), TAK", ale żeby nie wprowadzać zamieszania powiedz, jakie przyjmujesz założenia. Za stałą dla obu przypadków przyjmujesz ten sam kadr, czy tę samą odległość od obiektu? Bo, 5D da Ci tylko część obrazu, który z tym samym obiektywem da Ci 6x6. Dlatego będziesz musiał odejść od obiektu (używając 5D), żeby go objąć w ten sam sposob. Tym działaniem zwiększysz głębię ostrości. Do tego dochodzą m.in. rozważania o krążku rozproszenia itp. moim zdaniem pomijalne na tym poziomie.