Aaa jak szaleć to na całego Tak na poważnie, to np. ogniskowa 50mm jeszcze niedawno wydawała mi się jakaś płaska i bez wyrazu na ff, a ostatnio mi się spodobało. Sami wiecie, że trudno jednoznacznie doradzić, bo potrzeby są znane wszystkim, a zasób portfela i preferencje użytkowników różne. Dla mnie na dzień dzisiejszy na ślub: 16-35II, 50 1.4, 85 lub/i 135. Zawsze chciałoby się wszędzie mieć L w nazwie, ale to nie L robi zdjęcie choć obiektywy te są bardzo dobrze wykonane i świetne optycznie. Proponuję jednak mieć coś szerszego na ff (28 lub 24 i mniej) plus dodatkowe body APS-C z podpiętą 50 1.4 i jest konkretna portretówka o ogniskowej 80mm zaoszczędzone pieniądze, a w razie czego pod ff z 50mm uzyskujemy fajny naturalny obrazek. Co do szkieł najwyższej próby, to ostatnio rozwaliła mnie Sigma 35 1.4 DG, gdy porównywałem ostrość z 24IIL (wiem, że to nieco inna półka, ale często zastanawiacie się czy szerzej czy bardziej wąsko); Sigma deklasuje konkurencję ostrością i małą aberracją, AF ma średnich lotów. 35 to z pewnością jedna z podstawowych ogniskowych w fotografii ślubnej. Mi póki co musi wystarczyć 16-35II na 35mm przy 2.8; przyznaję, że to szkło daje radę i też je polecam. Pozdrawiam.