Masz czas na żonglowanie szkłami podczas reportażu? Czy reportaż to zawsze sam ślub, czy również błogosławieństwo i wesele? Moim zdaniem kup sobie dwa słoiki.
Ja wybrałbym: Sigma 18-38 f1.8 i Canon 85 f1.8 (teraz używam s18-35 i c24-105l).
Masz czas na żonglowanie szkłami podczas reportażu? Czy reportaż to zawsze sam ślub, czy również błogosławieństwo i wesele? Moim zdaniem kup sobie dwa słoiki.
Ja wybrałbym: Sigma 18-38 f1.8 i Canon 85 f1.8 (teraz używam s18-35 i c24-105l).
Nie no pewnie tylko że tej Sigmy na FF nie założy.
24-105 bardzo fajny i niedrogi obiektyw tylko dla mnie osobiście np ciemny jak murzyńska chata w listopadzie ale znam jednego fotopstryka co tym pyka śluby i uważa że mu więcej do szczęścia nie potrzeba. Zapina to na 5D i jedzie wszystko jednym obiektywem. Zależy kto co lubi.
Ostatnio edytowane przez Veox ; 25-09-2013 o 17:42
Studio Moments to fotograf ślubny Kraków i kamerzysta Kraków. Zapraszam na naszą stronę!
O "elce" wspomniałem, gdyż tej używam na "ślubach" w zakresach powyżej 70mm. Tak więc w tym konkretnym przypadku (śluby), jak dla mnie, lepszy byłby 85/1.8. No ale jak się nie ma co się lubi...
Chodzi mi tylko i wyłącznie o rozwiązanie: dwa korpusy przy biodrach, gdzie nie bawimy się w żonglerkę. Sigma przy cropie i 85 przy FF. Dwa zestawy gotowe do użycia...
do reportażu wystarczą trzy słoiki 24(14), 50(35), 85 - jak się skłaniam ku 24,35,85 - dziękuje tym zrobię wszystko.
Regulamin pkt 8.
Ludzie, sigmy, tamrony i inne wynalazki to strata kasy. Od lat na forum temat jest wałkowany. Każdy chce robić kotlety na tanim sprzęcie, efekty są jakie są... Tematu nie zaczarujecie, trzeba mieć naprawdę szybie i jasne obiektywy, tu nie ma kompromisu. Fakt, że sigma ostatnio zrobiła kilka dobrych szkieł np. 35mm, ale jak chcesz zarabiać to trzeba zainwestować. Szkło jest najważniejsze, lepiej kupić tańsza puszkę niż kiepskie szkło. 5 lat temu zaczynałem robić kotlety mając 40d i 450d ale w najlepsze szkła zainwestowałem i one mi zostały i pewnie jeszcze długo posłużą.
Zostawiłem sobie 40d i muszę przyznać, że dalej daje radę, mimo że w torbie 5dmk2 i 5dmk3 to chętnie czterdziestkę używam. Nigdy nie zawiodła.
pozwolę się nie zgodzić.
najważniejsza jest reklama i marketing.
sprzęt na drugim miejscu.
lepiej mieć gorszy sprzęt ale spoko PR, marketing - niż na odwrót.
Wysłane z HTC One
Moje zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/193816559@N05/
Do zdjęć mam wszystko, prócz talentu...
(R6, RP, RF 15-35 f/2.8L, RF 28-70 f/2L, RF 100 f/2.8L, RF 70-200 f/2.8L, EL-1, 470EX-AI)
swoja droga nie ma znaczenia czy robisz 85L czy 85 1.8 - mało który klient widzi różnice - oczywiście po dobrym PP
Regulamin pkt 8.
Szczególnie, że najczęściej największym formatem odbitki w albumie/fotoksiążce jest A4 a najbardziej popularnym formatem ogólnie 15x23cm Myślę, że lepiej mieć 28/1.8+50/1.4+85/1.8 niż zamiast tego zestawu jeden obiektyw L+jakiś tani,ciemny zoom. Oczywiście jeśli są fundusze na same L to świetnie
Zgadzam się z BeatX, że jeśli chodzi o sukces komercyjny, ekonomiczny itd. zagadnienia sprzętowe nie są najważniejsze. Nie są nawet na drugim, czy trzecim miejscu Szczególnie na początku warto kupować mądrze i roztropnie. Przykład: lepiej i łatwiej wyróżnić portfolio sesją w oryginalnej/niecodziennej scenerii (np. na dachu budynku) niż lepszym bokeh-em 85L/f1.2. Z 85/f1.8 też jest OK
Miłego dniamoja www
Nie oszukujmy się że pierwsi klienci jakich będzie chciał zdobyć początkujący ślubopstrykacz będą od odróżniać bokeh 85L od 85 1.8 :-) Nierealne :-)
Poza tym nie zgodzę się też że sigmy, tamrony i inne samyangi to samo zło. Odsyłam np do fotek Kuby Cichockiego.
Studio Moments to fotograf ślubny Kraków i kamerzysta Kraków. Zapraszam na naszą stronę!