Myślałem, że to raczej oczywisty żart.
Tak samo główną wadą każdej ogniskowej jest to, że jest akurat taka jaka jest, a nie dłuższa albo krótsza. A wadą zuma jest to, że nie jest stałką.
Format małoobrazkowy 24x36 mm jest raczej rozsadnym kompromisem, chociaż przelicznik 1.6 to drobnostka i APS-C to prawie to samo gdyby nie marketing. Natomiast cechą młodości jest tendencja do skrajności. Kiedy byłem mały... to najbardziej mnie fascynowały teleobiektywy. Albo UWA. Z wiekiem docenia się złoty środek. Nie wyobrażam sobie nie manie jasnych 50 mm.
Tak samo FF jest obecnie złotym środkiem, szczególnie w cyfrze, bo już za czasów filmu każdy szanujący sie fotograf ślubny jednak używał średniego formatu.
Gdybym miał tylko jeden aparat z jedna stałka to byłby to FF z 50mm. Nie 35 ani 85 tylko właśnie 50. Tylko nie ma na razie na szczęście zakazu posiadania kilku formatów na raz.
A ci co nie maja FF to niby kto? Jeszcze można kupić Smienę albo Zenita czy Zorkę za grosze i juz jest FF.![]()