Wymień od razu pasek - ten z wielkim napisem "Canon EOS Digital Professional"to zaproszenie dla złodziei - rzuca się w oczy BARDZO!
Ten patent z zaklejaniem napisu Canon/Nikon itp. jest dość dyskusyjny... Przestępcy nie są głupi i coraz częściej (niestety!) zdają sobie sprawę z tego żę jak ktoś obkleja aparat - to znaczy że warto go ukraść.
Cancun jest raczej bezpiecznym miejscem, policje widać na ulicach, kręci się też sporo tajniaków. Gorzej jest w miastach "nieturystycznych" ale też bez przesady.
Wielokrotnie byłem z aparatami w Nikaragui, Kolumbii, Hondurasie, Panamie, Meksyku - i jakoś się udało wrócić cało. Może dlatego że mój sprzęt wygląda jak stary szrot ze strychu dziadka...
Udanej wycieczki. Marek