Cytat Zamieszczone przez maciek12ss Zobacz posta
Gdy przyszła do mnie przyszła para młoda pokazałem im swoje dotychczasowe prace. Żadna rewelacja przyznaje bez bicia , a oni byli zadowoleni
I to jest sedno sprawy właśnie :-). To tzw. "profi" onanizują się zdjęciami pod każdym kątem i z każdej strony, a "normalni" odbiorcy po prostu je oglądają. Ja chyba nie zrobiłem jeszcze zdjęcia, które odważyłbym się tu pokazać w nadziei, że mnie "profi" nie wyśmieją, a jakoś wszystkim moim znajomym i rodzinie fotki bardzo się podobają :-). Dlatego zgadzam się z opinią, że fotoziutki będą cieszyć się rosnącym zainteresowaniem. W końcu zamawiający usługi fotoziutka patrzą na jego dzieło jak na sentymentalną pamiątkę, nie oceniają jego "warsztatu", mało obchodzą ich niedociągnięcia techniczne takich zdjęć, jakieś przepalone czasem niebo czy suknia panny młodej.

--- Kolejny post ---

Cytat Zamieszczone przez banan82 Zobacz posta
więc, albo się pozycza od rodziców te 2000zł na lepszego fotogarfia, czy cokolwiek.
No, chyba że nie masz skąd pożyczyć. Nie zakładaj że każdy ma taką możliwość, bo to nieprawda.
Poza tym zauważ, że odmiana fotoziutka, o której tu dyskutujemy, jednak ma jakieś pojęcie o fotografii, nie robi zdjęć Ifonem, a jedynie nie uważa się za "profi" i chyba chce traktować to co robi jako połączenie hobby, zabawy, z możliwością dorobienia małej kasy. Zwróć też uwagę, że fotoziutek nie czaruje klienta gadaniem, jaki to on jest fachowiec, mówi od razu że to będą pstryki, tyle że robione lepszym sprzętem, oddane klientowi prawie (lub w ogóle) bez obróbki, jako po prostu utrwalenie chwil. Uwierz mi że wielu ludziom zupełnie wystarczy jakość materiału od fotoziutka :-). Mało kto tak naprawdę zwraca uwagę na techniczą stronę oglądanego zdjęcia....