Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a tego wątku na pewno nie będę czytał, szkoda mi czasu, przeczytałem kilka stron i nie wnosi nic nowego...
U mnie w rodzinie jest coraz więcej wesel z roku na rok, a znajomi robiący wesela nie narzekają na nudę. Jak ktoś ma problem ze zdychaniem branży ślubnej, hmm...to jego problem i fajnie by było gdyby kontynuował swoje żale w odpowiednim do tego wątku, pozdrawiam...