Hej,
Leci mi już 6 rok z moją Sony Alpha 100+ kit 18-70 f/3.5-5.6, ale dosyć szybko zacząłem żałować, że nie kupiłem jednak C lub N, a wystarczyło w owym czasie dołożyć dwie czy trzy stówki do 400D, cóż, człowiek uczy się na błędach. Przez te wszystkie lata nie rozwinąłem zbytnio swojego zestawu bo nie chciałem pakować kasy w ten system. Robiłem fotki dla znajomych, na imprezach typu poprawiny, na allegro, trochę fotografii motoryzacyjnej, czasem wpadł jakiś grosz. Ze zmianą systemu zwlekałem od dawna, dopiero teraz zaczynam naprawdę dostrzegać braki, czuję że wykorzystuję ten obiektyw i body do maksimum, a jakość już mi nie wystarcza, zbyt wolny, niedokładny i głośny AF, używalne jedynie ISO800 (dyskusyjna kwestia, używałem jak musiałem). Jednocześnie pojawiła się możliwość żebym zaczął robić zdjęcia na chrzcinach, ślubach itp. Dalej oczywiście hobbystycznie, bo mimo że uwielbiam robić fotki to nie jest/nie będzie to moje główne źródło utrzymania.
Budżet...studencki- 1300-1500zł
Puszkę muszę mieć dwucyfrową, pasuje mi idealnie do ręki, miałem okazje poużywać 40d i w porównaniu do mojej alfy to jest kosmos. Niektórzy napiszą, że to już staroć. Znam fotografa który w studiu do portretów dalej używa 20d. Potrzebuję szybkiego dostępu do ustawień, górnego wyświetlacza. Jestem zdecydowany na 40d.
Na obiektyw(y) w takim razie zostanie około 500-600zł, nie śmiejcie się...sukcesywnie będę coś dorzucał do skarbonki więc kwota będzie powoli rosła, a kwestia wymiany szklarni na coś lepszego to dla mnie priorytet. Powiecie, zatem poczekaj i kup jakiś lepszy obiektyw...niestety zależy mi na czasie.
Jedno co wiem, to chciałbym kupić 50 f/1.8, ale zastanawiam się czy jest sens kupować go jako pierwszy obiektyw. Gdybym nie miał zamiaru robić fotek dla ludzi, to pewnie bym tak zrobił, ale w tym przypadku chyba warto kupić jakiegoś zooma. Na początku myślałem o 17-85 IS, jednak opinie o nim nie są zbyt pochlebne, więc pomyślałem o 18-55 IS II, kitowy, plastikowy ale co poradzić, usiłuję wycisnąć co się da z tego budżetu. Cena o połowę niższa od 17-85, a porównanie jak dla mnie daje jasny rezultat co jest lepsze ( Canon EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II Lens Image Quality ).
Jest jeszcze 18-135, ale trochę droższy, no i kupno stałki musiałbym odłożyć na później.
Co o tym wszystkim myślicie? Jeżeli macie dla mnie jakieś ciekawe rady czy propozycje to bardzo chętnie wysłucham.