Właśnie wróciłem z tygodniowego pobytu w samym Rzymie. Ogniskowa 35mm na FF ogarnęła 80% zdjęć. Reszta 70-200. Zaskoczyła mnie przydatność dużego światła obiektywu w zdjęciach arch. we wnętrzach. Miałem 28mm, ale ani razu nie wyciągnąłem. Jak jest za szeroko na 35, to i tak 28 rzadko by pomogło i robiłem panoramę. Choć gdybym był nastawiony bardziej architektonicznie, musiałbym mieć coś max 20mm. 35 robiła portrety, street, widoki, budynki wew. i z zew., 70-200 street, portrety i widoki z dala.
Jakikolwiek jedyny obiektyw weźmiesz, coś będziesz musiał oddać. Światło, jakość, lekkość, uniwersalność. Ja przyspieszyłem zakup 35 z powodu tego wyjazdu właśnie.
Jak nie będzie czasu na zmianę obiektywu, to na statyw tym bardziej. Dlatego ten 28/1.8 to nie jest zły pomysł. Choć w kontekście nadchodzącego wprowadzenia S18-35...
Polecam taras widokowy na wzgórzu Pincio.