Moze ja cos dodam do dyskusjiMielismy z zona ambitne plany na zwiedzanie wysp greckich po kolei (a co
) i w sumie zwiedzilismy jakies 6 wysp + cypr - co roku 1 lub 2 wyspy
Poniewaz zona foci rowniez (ale nie obrabia, tylko naciska spust) to bralismy 2x5D a na nich 17-40 i 70-200 f4. W razie sytuacji, wymienialismy sie puszkami i taki zestaw byl idealny.
Wiem, wygladalismy czasami jak paparazzi a nie turysci, ale....nie wybaczylbym sobie przywiezienia kiepskich zdjec z wycieczki bo wzialem gorszy sprzet w ramach kompromisu. Oczywiscie nie targalismy tego na plaze, tylko jak jechalismy gdzies dalej, cos zobaczyc, zwiedzic.
W czasie relaksu na plazy czy basenie wystarczyly fotki iPhonem haha
Wieczorami chodzilismy nad morze, na spacery i wtedy bralem 50tke lub 135tke zeby robic ciekawsze ujecia portretowe gdzie swiatla jest mniej.
Wiem, to duzo sprzetu, ale ja juz sie przyzwyczailem do ciezkich walizek i plecakow a zdjecia jakie co roku przywozilismy byly tego warte! Po kazdej wycieczce drukowalismy album okolo 250 zdjec, najlepszych z danej wyspy.
Teraz urodzila sie naszcza coreczka i od zeszlych wakacji nigdzie nie bylismy (za malutka na targanie po grecji) ale w domu pomijajac caly sprzet jaki mam, foce glownie 50tka
Kiedys mialem 24-105mm i musze powiedziec ze to jest najbardziej uniwersalny obiekty na wyjazdy, w zasadzie tylko ten wystarczy, pod warunkiem ze sie ma pelna klatke, na cropie ma troche z d***y zakres niestety.
Tyle w temacie![]()