Cytat Zamieszczone przez piast9 Zobacz posta
Przykro mi ale wygląda mi to na źle złożony z powrotem aparat, możliwe, że nieodwracalnie uszkodzony. Trochę pomogłoby gdybyś napisał o jaki aparat w zasadzie chodzi.

Domyślam się, że jakiś kompakt Canona. Kiedyś rozkręcałem stary dobry A60 i złożenie go z powrotem to nie taka prosta sprawa. Oprócz tego, że do rozłożenia aparatu na części konieczne jest np. rozlutowanie niektórych połączeń to np. przy składaniu elementów obudowy pokrętła i suwaki muszą znajdować się w konkretnym położeniu bo inaczej można doprowadzić do uszkodzenia dźwigni czy mikroprzełączników.

W laptopach również grzebię i muszę powiedzieć, że konstrukcja laptopa jest o niebo prostsza i bardziej logiczna niż to co się dzieje we wnętrzu aparatu cyfrowego.
Chyba rzeczywiście porwałem się z motyką na słońce (sic!). Aparat to canon powershot a2200. Nie rozkładalem go bodajże na bardzo drobne częsci. odkręciłem obudowe tylnią, zdjąłem wyświetlacz, taśme od przycisków górnych (spust migawki, pokrętło itp) zauwazyłem jakiś dziwny ślad idący na tej tasiemce, ale nie wiedzialem co to jest więc próbowałem wlożyć ją spowrotem, i wtedy gdy odchylalem ten plastik dociskający on odpadł jakby sam z siebie (sic!) Taśmę jednak jakoś włożylem, i nie chcąc zrobić nic więcej wlożyłem wyświetlacz i skręciłem. No i teraz nasuwa sie pytanie, czy docisk tej tasiemki może mieć aż tak kolosalne znaczenie ? Jest to bardzo dziwne gdyż naciskam przycisk, łapie ostrość a zdjęcia już nie robi, próbuje przybliżyć nie da się, no w sumie to już to pisałem co się dzieje dalej. No i to stukanie, ale zauważyłem że to brzmi tylko wtedy jak łapie ostrość, więc to może normalne ? Sam już próbuje siebie tłumaczyć, poradźcie coś bo żem wpadł jak śliwka w kompot ;/