
Zamieszczone przez
piast9
Przykro mi ale wygląda mi to na źle złożony z powrotem aparat, możliwe, że nieodwracalnie uszkodzony. Trochę pomogłoby gdybyś napisał o jaki aparat w zasadzie chodzi.
Domyślam się, że jakiś kompakt Canona. Kiedyś rozkręcałem stary dobry A60 i złożenie go z powrotem to nie taka prosta sprawa. Oprócz tego, że do rozłożenia aparatu na części konieczne jest np. rozlutowanie niektórych połączeń to np. przy składaniu elementów obudowy pokrętła i suwaki muszą znajdować się w konkretnym położeniu bo inaczej można doprowadzić do uszkodzenia dźwigni czy mikroprzełączników.
W laptopach również grzebię i muszę powiedzieć, że konstrukcja laptopa jest o niebo prostsza i bardziej logiczna niż to co się dzieje we wnętrzu aparatu cyfrowego.