W związku z opiniami z tego wątku oraz takimi jak np. poniższa z innego:

Cytat Zamieszczone przez ARN Zobacz posta
Przez moje łapska przewinęło się kilkanaście egzemplarzy 16-35 II; zresztą cały czas go używam, bo to moje podstawowe, ulubione trio (16-35 2.8 II + 35L + 70-200 2.8 IS II); pierwszą sztukę kupiłem w dniu premiery i ten był najfajniejszy, natomiast żaden nie był demonem ostrości w rogach
Mogę tylko ze smutkiem stwierdzić, że każdy egzemplarz miał inną przypadłość/cechę. IMHO świadczy to o karygodnej niepowtarzalności egzemplarzy.
mam pytanie do obecnych i byłych użytkowników tego obiektywu - Czy odsetek wadliwych egzemplarzy EF 16-35 f/2.8 L II USM jest rzeczywiście tak duży jak sugeruje ARN i czy trafić na przyzwoicie wykonany egzemplarz jest aż tak trudno