Toz wlasnie z klubem agility Fort bylem, ktory mial ten pokaz w tym i zeszłym rokuZamieszczone przez KMV10
Nawet mój york z moja kobietą startowali. Ja robilem za "nadwornego" fotografa. A potem już focilismy we dwójkę (z kobieta, nie z yorkiem)
Co do calosci, w sumie bylem parę godzin w ciągu 2 dni, i to też z licznymi przerywnikami, wiec znużenie nie dało mi się specjalnie we znaki. Zapewne jesli ktos był przez cały weekend to pewnie mial inne odczucia (no chyba że konie to jego pasja
Co do traktowania zwierząt - niestety to smutna rzeczywistość na wielu tego typu zawodach
Pozdrawiam
Amber