to moze inaczej, jak w plenerze ostrze z bliska (3m i mniej), obojetnie ktorym szklem to jest git (obojetnie czy jasno czy ciemno czy polmrok)
schody zaczynaja sie kiedy zwieksza sie odleglosc od obiektu.
ujecia jak np. to:
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_6602.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_0201.jpg
to nie ma mowy, zeby 24L trafilo mi normalnie - musze ostrzyc LV
moze centralnym punktem by trafial, ale ja malo kiedy umieszczam temat zdjecia w srodku kadru - a na bocznych w 24L loteria.
raz trafia w punkt, raz pudluje.
nie znalazlem zadnej regularnosci w tym wszystkim.
moze jakbym bawil sie w testy pracy AF na zasadzie, ktory czujnik w plenerze nie pudluje (precyzyjny czy normalny) to bym znalazl jakas prawidlowosc.
ale nie jak ide w plener robic zdjecia za kase, wtedy pi...dole ten caly AF canona i obiektywow (rece opadaja)
LV zalatwia sprawe, tylko troche dluzej to trwa.

aczkolwiek nadmienie, ze powyzsze uwagi tycza sie w przypadku ostrzenia na bocznych punktach AF w 5DIII
na centralnym czujniku jest cholernie celnie - z kazdym obiektywem (w tym z Sigma 85/1.4)
w plenerze jak ostrze centralnym to Sigma trafia raz za razem, bez wzgledu na odleglosc czy ilosc swiatla.
obrazek z tego szkla rekompensuje mordęgę ostrzenia z LV, bo jak przywioze takie zdjecie do domu:
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co.../10/IMG_04.jpg
to niechec do AF Sigmy 85/1.4 mija