Ty jak zwykle wiesz najlepiej. Dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu - to takie kopanie się z koniem. To się kończy dobrze tylko dla konia, więc ja odpuszczam i od dziś po prostu te "mądrości" ignoruję. Chociaż z drugiej strony oglądając Twoją galerię zaczynam to rozumieć...