Przymierzam się do kupna szerokiego kąta do pełnej klatki (5dmark ii). Głównie architektura i pejzaże. Myślałem o Tokina 16-28mm lub Sigma 12-24mm. Miał ktoś doświadczenia z tymi dwoma obiektywami. Wiem, że światło i ostrość, a co zatem idzie efekty uzyskane przemawiają za Tokiną. Szeroki kąt i waga za Sigmą. Czy jednak różnica pomiędzy 12 a 16mm jest aż tak widoczna ? Czytałem o bardzo małych zniekształceniach Sigmy przy 12mm, przez co można robić również zdjęcia w pomieszczeniach na czym też mi zależy. Chciałbym mieć możliwość uzyskaniu "niezwykłych" efektów bardzo szerokiego kąta. Ale z drugiej strony w takich zdjęciach głębia ostrości też dodaje plastyki i wyrazu. Proszę Was o opinie.