No i ja mam dylemat.
Wczoraj przestrzeliłem ten obiektyw w Foto..jokerze i kurcze sam nie wiem.
Wszystko pięknie - celnie i ostro na 2.8 na 16 i 28 mm.
Ogólny zachwyt, ale czy sprawdza się na weselach i w miarę ciemnych salach czy będzie w miarę szybka i celna?
Do tej pory na FF najszerzej mam 35/2.0 i jestem z niego zadowolony chociaż AF jest mulasty, ale kocham go za jakość obrazka.
Podsumowując moi drodzy co byście wybrali Tokinę 16-28 czy nową wersję Canona 35/2.0 IS USM którym na 2.0 można się ogolić w centrum kadru a na 2.8 całym obrazkiem?
Wiem że to inna ogniskowa (35 mm to dla mnie taki standard to tańca i do różańca) ale zawsze mam obawy w sprawach szkieł nie systemowych.

Dzięki za "koństruktywne" opinie.