Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

Mieszany widok

  1. #1
    Coś już napisał
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Katowice
    Wiek
    51
    Posty
    68

    Domyślnie Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

    Zdejmując ostatnio filtr upadł mi na ziemię i rozleciał się na kawałki. Szybka się nie potrzaskała, obudowa też cała, ale mam wrażenie że zgubiłem jakiś element, chyba blaszkę mocującą szybkę wewnątrz ramki. Blaszki niestety nie mam, nie znalazła się. Czy ktoś podpowie mi jak toto naprawić? Czy próbować ewentualnie wkleić szybkę filtra do ramki jakąś kropelką czy podobnym klejem? Czy to raczej nie tędy droga. Szkoda filtra bo tani nie był - 77 mm . Aha filtr to Hoya Super Pro1. Dzięki za pomysły

  2. #2
    Początki nałogu
    Dołączył
    Aug 2010
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    57
    Posty
    280

    Domyślnie Odp: Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

    Sorry że pytam, ale do czego był Ci potrzebny tak drogi i w większości przypadków mało użyteczny filtr? Zauważasz jakąś różnicę w zdjęciach robionych bez tego filtra? Bo jeśli nie (ja np. nie zauważam), a zależy Ci na ochronie przedniej soczewki, to kup sobie tani UV.
    Jeśli zaś chodzi o naprawę to jak uda Ci się wkleić szybkę bez jej uszkodzenia ani zafajdania to MZ nic złego się nie stanie. Będzie dalej Ci służył, czyli... nie robił w zasadzie nic przócz poprawy Twojego samopoczucia ;-).
    300V, 50D, S 17-50/2,8, S 70-200/2,8, czarny plecaczek, którego nie noszę ;-)

  3. #3
    Uzależniony Awatar szambonur
    Dołączył
    Jan 2011
    Miasto
    za siedmioma górami...
    Posty
    712

    Domyślnie Odp: Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

    Cytat Zamieszczone przez dzidofon Zobacz posta
    Sorry że pytam, ale do czego był Ci potrzebny tak drogi i w większości przypadków mało użyteczny filtr? Zauważasz jakąś różnicę w zdjęciach robionych bez tego filtra? Bo jeśli nie (ja np. nie zauważam), a zależy Ci na ochronie przedniej soczewki, to kup sobie tani UV.
    Jeśli zaś chodzi o naprawę to jak uda Ci się wkleić szybkę bez jej uszkodzenia ani zafajdania to MZ nic złego się nie stanie. Będzie dalej Ci służył, czyli... nie robił w zasadzie nic przócz poprawy Twojego samopoczucia ;-).
    wzorcowa odpowiedź na zadane pytanie..., ech...

  4. #4
    Coś już napisał
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Katowice
    Wiek
    51
    Posty
    68

    Domyślnie Odp: Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

    Cytat Zamieszczone przez dzidofon Zobacz posta
    Sorry że pytam, ale do czego był Ci potrzebny tak drogi i w większości przypadków mało użyteczny filtr? Zauważasz jakąś różnicę w zdjęciach robionych bez tego filtra? Bo jeśli nie (ja np. nie zauważam), a zależy Ci na ochronie przedniej soczewki, to kup sobie tani UV.
    Jeśli zaś chodzi o naprawę to jak uda Ci się wkleić szybkę bez jej uszkodzenia ani zafajdania to MZ nic złego się nie stanie. Będzie dalej Ci służył, czyli... nie robił w zasadzie nic przócz poprawy Twojego samopoczucia ;-).
    Filtr kupiłem w celu ochrony przedniej soczewki w było nie było obiektywie za 4 tysiące, różnicy w zdjęciach pewnie nie ma, może redukuje jakieś odblaski ma w końcu ileś tam powłok i warstw. Co do naprawy to chyba pobawię się klejem, bardziej już filtra nie zniszczę

  5. #5
    Początki nałogu
    Dołączył
    Aug 2010
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    57
    Posty
    280

    Domyślnie Odp: Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

    Przecież w drugiej części odpowiedziałem :-). Jeśli szybka nie jest uszkodzona, a zgubił się tylko pierścionek mocujący, to zostaje albo szybkę wkleić, albo ewentualnie próbować znaleźć podobny pierścionek ze sprężynującego drutu i wpasować go. Można jeszcze próbować samemu zrobić taki pierścień, ale tu chyba marne szanse, ciężko będzie wygiąć go tak, żeby był równy. Ja bym po prostu wkleił delikatnie szybkę, uważając na jej powierzchnię. Ale bez obejrzenia filtra ciężko coś lepszego doradzić...
    Jest jeszcze inna możliwość. Pójść do sklepu foto, obejrzeć najtańszy filtr 77 mm (pewnie za 20-30 zł można znaleźć) pod kątem możliwości rozebrania go i zastanowić się nad wymianą w nim szkiełka na to "wypadnięte" UV Hoya. Tylko to trochę ryzykowne, raczej dla uzdolnionych manualnie...
    Ostatnio edytowane przez dzidofon ; 01-08-2013 o 11:43
    300V, 50D, S 17-50/2,8, S 70-200/2,8, czarny plecaczek, którego nie noszę ;-)

  6. #6
    Coś już napisał
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    97

    Domyślnie Odp: Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

    Kolego, nie polecam kleju typu cianopan, kropelka itp. Na 99% powstanie ci charakterystyczna mgiełka, która będzie widoczna w miejscu klejenia.
    EOS 50D 40D + C50 1,8 + kit + 17 - 40L + 28-135 USM 70-200 f4L + 28 f2,8 + Samyang 8mm + Tamron 17-50 VC + 420 + 430 EX + Eos 3

  7. #7
    Coś już napisał
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Katowice
    Wiek
    51
    Posty
    68

    Domyślnie Odp: Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

    Cytat Zamieszczone przez valdoo Zobacz posta
    Kolego, nie polecam kleju typu cianopan, kropelka itp. Na 99% powstanie ci charakterystyczna mgiełka, która będzie widoczna w miejscu klejenia.
    Ok dzięki podjadę jutro do Castoramy albo Obi i zobaczę jakie kleje tam mają do szkła i metalu.

  8. #8
    Coś już napisał
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Katowice
    Wiek
    51
    Posty
    68

    Domyślnie Odp: Uszkodzony filtr UV Hoya - czy da się z tym coś zrobić?

    No i szkiełko przyklejone, spoko filtr naprawiony.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •