piksele/artefakty na zdjęciu

[olaf1985]

Cześć,
niedawno zacząłem swoją przygodę z fotografią studyjną i mam problem. Przy robieniu zdjęć na szarym lub czarnym tle pojawiają się dziwne plamy w odcieniach innych niż tło, jakby obraz był rozpikselowany. Czy spotkaliście się z takim "zjawiskiem" i czy wiecie jak temu zaradzić ? Sylwetka jest ok, tylko tło jest zmasakrowane. Dodam jeszcze, że artefakty na tle pojawiają się po zapisaniu zdjęcia w jpg. Jak przerabiam w PS to wygląda to przyzwoicie. Zapisuje jpg w najlepszej jakości.
Będę wdzięczny za pomoc.

[Merde]

Jeden obraz wart tysiąca słów...

[mwitek]

To może być wina kompresji ale tak jak napisał mój przedmówca wstaw zdjęcie!

Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[olaf1985]

Już wrzucam

źródło

[Bangi]

Chodzi Ci takie jakby na tle widoczne bardziej trwarde przejścia tonalne?
Jesli tak, to czy przypadkiem nie jest tak, że monitor nie wyrabia?
Drukowałeś te zdjecia? Też było?

[olaf1985]

Właśnie o tym mówię o tych przejściach tonalnych, kiepsko to wygląda. Np. na monitorze w pracy jeszcze bardziej jest to widoczne, na telefonie to już w ogóle tragedia. Nie drukowałem bo w sumie, bardziej zależy mi na publikacji zdjęć w internecie.

[Bangi]

To nie wina zdjecia, tylko właśnie sprzętu na ktorym oglądamy, który po prostu nie wyrabia.
Mi się czasami takie rzeczy ujawniają na fotkach niebieskiego nieba, gdzie zalóżmy od góry do dołu jest przejście tonalne.
Znawcy tematu pewnie jakoś bardziej fahowo to wytłumaczą, ale wg mnie właśnie w tym rzecz.

[olaf1985]

To nie wina zdjecia, tylko właśnie sprzętu na ktorym oglądamy, który po prostu nie wyrabia.
Mi się czasami takie rzeczy ujawniają na fotkach niebieskiego nieba, gdzie zalóżmy od góry do dołu jest przejście tonalne.
Znawcy tematu pewnie jakoś bardziej fahowo to wytłumaczą, ale wg mnie właśnie w tym rzecz.

Ok dzięki za info. Czy jest może jakaś metoda obróbki w PS, która niweluje tego typu przejścia tonalne?
Ewentualnie jak robić zdjęcia, żeby one nie powstawały?

[slocum]

Znawcy tematu pewnie jakoś bardziej fahowo to wytłumaczą, ale wg mnie właśnie w tym rzecz.

Znawcy tematu nazywają to bandingiem Banding koloru
o ile dobrze zrozumiałem problem.

Walczyć z tym można np tak: Dithering (grafika komputerowa)

[Merde]

To nie wina zdjecia, tylko właśnie sprzętu na ktorym oglądamy, który po prostu nie wyrabia.

E tam, to jest jpeg o oszałamiającej wielkości 24 KB. Nic dziwnego, że wyszło jak wyszło.