nie chce sie sformatować, operacja w toku i nic
nie chce sie sformatować, operacja w toku i nic
możesz sformatować w innym urządzeniu? inny aparat albo komputer?
wyłącz aparat i spróbuj jeszcze raz
próbuje na komputerze..
Ja uywam 2x16gb i 1x4gb Sandisc ultra 10 clas . Dwie mam od roku i nic się z nimi nie dzieje nie rozklejają się itd. Noszę czasami w kieszeni spodni bez pudełeczka i nigdy nie udało mi się żadjej złamać. Kart używam dosyć intensywnie. W zimę przy dużych mrozach i w lato . Często są wyjmowane z aparatu i wkłądane w lapka w czytnik działają świetnie. A tu masz link odnośnie przetestowanych kart z Twoim aparatem EOS 1100D
6D, C16-35L II, C50 1.8II, C85 1.8, S70-300 APO DG MACRO, 600D+kit, 2X YN568EXII, 3X YN622C, jupiter 21m (200mm f4), helios 44m-5(58mm f2)
format zrobiony. Karta nie dziala niestety. dzieki wszystkim za pomoc. pozdrawiam.
No to fakt, przy prawdziwie intensywnej profesjonalnej robocie to aż iskry i drzazgi z kart pamięci leca...
Może gdyby jednak używać większych pojemności, nie żonglowć tak tymi kartami, i nie upychać po kieszeniach to by było mniej drzazg..
Ja mam tuziny kart CF, SD i memory stick. Pierwsza która kupiłem o pojemności 2 czy 4 Mb (za mało na jeden dobry jpeg). Zawsze kupowałem największe jakie się dało, a mam pewien osobisty problem z opieraniem się pokusie nabycia nowej karty pamięci (leczę się).
Nie straciłem nigdy jednego bita z powodu awarii karty. Nie tylko w aparatach i kamerach ale i w innych urzadzeniach typu czytaczy, ramek do zdjęć, MP3, kalkulatorów, itp. gadżetów.
Dopiero w zeszłym miesiacu nabyłem kartę Sandisk Ultra SDXC 64Gb 10, która co i raz to zacinała się się w 6d. Czyli pokazywała, że nie ma dostępu, trzeba sformatować, kompletnie pusta, w aparacie i w czytniku USB. Za każdym razem odzyskiwałem wszystke zdjęcia (co niestety nie było ani szybkie ani pewne) . Potem wszystko było OK ale po parudziesięciu zdjęciach znów to samo. Odniosłem do sklepu i podziękowałem. To był jedyny problem z karta jaki kiedykolwiek miałem.
Ta karta była sprzedawana po rewelacyjnie niskiej cenie w Best Buy i innych wielkich sklepach. Wydaje mi się, że Sandisk powinien ja wycofać zamiast wciskać kit. Nie, nie sadzę żeby była podrobiona ale przyznaję, że to świetna wymówka. Szkoda, że Canon nie może zwalić problemów z AF na podróbki..Do Sandiska nigdy nie miałem zaufania, bo ich karty, być może poza najdroższymi Super Extra Ultra Hot Platinum Crazy Bleeding Edge Extreme to najgorszy badziew i żerowanie na braku obeznania większości nabywców. Zawsze najwolniejsze karty sprzed wojny w całym sklepie to Sandisk.
Kurcze a ja to zawsze myślałam, że karta to karta, a jaka to już niewielkie miało dla mnie znaczenie. No ale człowiek uczy się na błędach, teraz będę bardziej uważna i zanim kupię jakieś nie wiadomo co to najpierw zajrzę tutaj. Dobrze wiedzieć, że są ludzie na świecie którzy się znają na rzeczy![]()
Czy to wersja 30MB/s? Ostatnio ktoś także narzekał tu na nią na forum.
Ano, istotna jest prędkość zapisu oraz odczytu. Zapis mieści się w tzw "klasach"- Class 4; Class 6; Class 10. Canon do 1100D zaleca karty minimum Class 6, w związku z funkcją nagrywania(gdzie im szybciej tym lepiej). Kingston która zlinkowałas jest Class 4.
Podróbki są dobre ale zależy jakie się trafi. Moja Chine Elite pro 8GB pracuje do dziś