Ludzie, nie znacie się. To jest cały poważny "System"![]()
Załącznik 1048
http://www.canomatic.de/
http://www.ouyama.com/
Ludzie, nie znacie się. To jest cały poważny "System"![]()
Załącznik 1048
http://www.canomatic.de/
http://www.ouyama.com/
no to przynajmniej powiedzieliście mi co nieco o tym złomietak działa działa całkowicie sprawny
czyli raczje nie opłaca się go nawet przedawać no to może se zostawie jako zabytek:PP:PP
![]()
za niedługo MAJ, zaczną się Komunie więc wręczysz jakiemuś smarkaczowi pod kościołem i będzie po problemieZamieszczone przez blindmen
![]()
Krzywdy byś nie proponowal dziecku robić!Zamieszczone przez marcingreen
Bo to naprawdę krzywda wręczyć komuś nieświadomemu takiego gruchota, ktory zamiast zachęcić do fotografii uczyni rzecz dokladnie odwrotną, a mianowicie totalnie zniechęci (choćby za sprawą otrzymanych za jego pomocą efektów).
to co tu wszyscy piszą daje niezły ubaw gdyby nie fakt że jakiś czas temu pojawiali się kolesie którzy naciągali niewinnych ludków na to badziewie a co gorsza ludzie dawali się na to nabierać i to za całkiem spore pieniądze![]()
350D + kit +pare szkieł M42
moje foto
moze nie identyczna sytuacja ale podobna jest z ekrowa i jego szklami ;-).. ale jest wolny rynek a dobry marketing robi swoje !
w tym przypadku to było zwykłe oszustwo koleś zastawiał aparat za pare stówek bo jak twierdził zbrakło mu paliwa a musi dojechać do domu a później wiadomo a działo się to przeważnie w rejonach dużych sklepów![]()
350D + kit +pare szkieł M42
moje foto
Miałem do czynienia z Typkami od tego super sprzetu. W Miedzyrzeczu koło Bielsko-Białej, w budynku w ktorym znajdowała sie firma w gdzie pracowałem, jedno pomieszczenie wynajmował włoch. Firma jego zajmowała sie własnie hurtem tego aparatu. Przychodziły tego całe palety, oni rozpakowywali kazda sztuke i pokowali polskie pudełko, stare pudełka i steropiany szły na smietnik. Pan Czesio był to gośc co zajmował sie zamiataniem placu i śmietnikiem, pomagał im przy utylizacji opakowan. Skoro tyle sie robi koło tego to stwierdził że warto kupic takie cacko. Zagadał wiec do włocha żeby mu sprzedał jeden aparacik (tanie ponoć nie były). A ten na to że to nie jest sprzęt dla pana Czesia, i żeby dał sobie z tym spokuj. Nie sprzedał mu bo se syfu pod domem nie chciał robić. Ale szły tego tony, tak wiec naiwniaków nie brkuje, a takiego biznesmakarona to zamknąć powinni !!!
8)8) relaks - relaks - i sama frajda 8)8)
Nieco OT, ale opowiem pewną historię.
Na początku lat 90-tych, gdy akwizycja nie była jeszcze obciachem :smile: , mój kolega z klasy zatrudnił się do sprzedaży różnego badziewia. Chodził po biurach i wciskał paniom golarki do swetrów itp.. Pewnego razu dostał do sprzedaży aparaty fotograficzne, straszne badziewie, chińszczyzna totalna, pamiętam, że zamiast wizjera miały odchylaną plastykową ramkę (bez żadnej szybki, nawet pleksi). Jednym słowem szmelc nie wart złotówki.
Cena sprzedaży ustalona przez szefa - 15zł (urealniam ceny, bo wtedy mieliśmy wypłaty w milionach). Towar nie schodził, nikt nie chciał tego g...na kupować.
Co zrobił mój kolega ?
Podniósł cenę na 90 zł, i sprzedał wszystkie !!!!!!!!:-D
Dzięki zmianie strategii cenowej wyprzedał z firmy całe zapasy, kosił kasę poza firmą (oczywiście górka była jego) i zgarniał premie.
Jak zobaczyłem te wynalazki w wątku to przypomniała mi się ta historia.
Sorry za OT.
Pozdrawiam
PrzemoC