Witam serdecznie
Jestem szczęśliwym (choć coraz mniej) posiadaczem ww szkiełka. Otóż w kilka miesięcy po zakupie pojawił się w moim obiektywie delikatny front focus, który skorygowałem mikroregulacją w body (Canon 7D) na poziomie ok +3. Przez dłuższy czas wszystko było OK, potem obiektyw trochę leżał w "szafie". Ostatnio wrócił do łask (choć nie do końca) ale z przerażeniem odkryłem, że obraz obiektów oddalonych o kilkanaście metrów jest całkowicie nieostry nawet dla przesłony f/4. Oczywiście zrobiłem testy, pobawiłem się mikroregulacją i ustaliłem ją na poziomie +10. Martwię się, że w taki m tempie to niedługo skali mi zabraknie
I teraz pytania do CSI (i doświadczonych forumowiczów). Czy takie wędrowanie punktu ostrości może być symptomem awarii? Czy wystarczy kalibracja aby powstrzymać tę wędrówkę ff? Czy kalibracja jest wykonywana w ramach gwarancji (obiektyw jest jeszcze na gwarancji)? Ile trwa taka kalibracja, ponieważ nie chciałbym się rozstawać na zbyt długo z body (jakby nie patrzeć są wakacje)
Z góry dzięki za sugestie i porady.
Pozdrawiam