Wprawdzie z samym LP750 nie miałem do czynienia ale wygląda jak dziesiątki innych zasilaczy, różnych marek które zjechały z tej samej linii produkcyjnej (Fomei miał coś takiego, Jinbei robi podobne etc...). Te które oglądałem bezpośrednio mają dwie zalety - łatwa wymiana baterii (które "trochę" kosztuje) i nieduża waga - sprawiają nawet wrażenie że w środku to tej elektroniki wcale nie jest dużo.

Sam jednak zdecydowałem się ostatecznie na produkty Tronixa. Swoje ważą ale wśród sprzętu w tym przedziale cenowym to jedna a najpewniejszych opcji. Obecnie korzystam z Tronix Explorera mini i sobie chwalę. Choć do większych sesji przydałby się pewnie XT.
Link: Zasilacze plenerowe