Witam!
Dziwny jest ten pomiar matrycowy w 70D. Jak miałem 350D to matrycowy był zawsze matrycowy czyli zbierał jasnośc z całego kadru a tu 70D matrycowy jest ścićle powiązany z punktem ostrzenia (czyli matrycowy- niematrycowy). Widać to szczególnie robiąc zdjęcia wieczorem w mieście gdzie np przy automatycznym wyborze punktów ostrzenia każde zdkęcie ma inną jasność a różnice to nawet 300%! A nawet jak ustawia się ściśle ustawiony na sztywn jeden punkt ostrzenia to nie sposób przewidzieć jasności zdjęcia i trzeba używać LV bo przesuwając punkt ostrzenia o kilka cm jasnośc zdjęcia może być o 200% inna...
Pozdrawiam