Mam ten aparat 2 miesiące - wykorzystuję tylko do zdjęć. Wcześniej miałem 450D. Jestem rozczarowany działaniem AF.
We współpracy z Canonem 100-400 f/4-5.6 L IS AF nie trafia przy 20-40% zdjęć. Przy czym widać, że jest to działanie przypadkowe (w tych samych warunkach ostrość jest ustawiana lub nie), więc mikroregulacja nic nie pomoże. W trybie Live View jest trochę lepiej, ale nie bardzo daje się go stosować przy fotografowaniu ptaków, do czego używam tego obiektywu.
Z Tamronem 17-50 f/2.8 (bez VC) AF często w ogóle nie działa, tzn. w ogóle nie próbuje ustawiać ostrości (czasami działa, ale nie udało mi się na razie ustalić od czego to zależy), natomiast w trybie LiveView nastąpiło zablokowanie aparatu. Ten sam obiektyw współpracuje z 450D bezproblemowo.
O dziwo - z Tamronem 100 f/2.8 Macro przy bardzo małych odległościach (1:1) współpraca jest bardzo dobra -ostrość idealna przy 90% zdjęć.
Ostatnio też stwierdziłem problemy z pracą AF w pomieszczeniu przy słabym oświetleniu z obiektywem Canon 10-22 f/3.5-4.5 USM , lampka wspomagająca AF okazywała się nieskuteczna przy fotografowaniu z odległości ok 1,5 m - AF sygnalizował ciągle brak ostrości - udało się zrobić zdjęcie dopiero w LiveView
Ogólnie jakość zdjęć 70D jest bardzo dobra, uchylny ekran przydaje się przy macro oraz w sytuacjach, kiedy nie można użyć wizjera, ale spodziewałem się że podstawowa funkcja, jaką jest AF będzie działać bez zarzutu. Ulepszenia pod kątem filmowania - dla mnie nieprzydatne - nie powinny odbywać się kosztem pogorszenia innych funkcji. Niestety Canon udaje, że nie ma problemu. Na forach jest dużo narzekań na AF - niestety przeczytałem je, kiedy już kupiłem aparat - po prostu nie przyszło mi do głowy, że takie coś może się zdarzyć w aparatach Canona.