Niestety wygląda na to, że technologia matryc światłoczułych dojrzała. Już nie jest tak łatwo o poprawę jakości obrazka jak to było np. 10 lat temu. Pewnie przeszkadza trochę temu pęd za megapikselami. Gdyby zrobić cropa z taką gęstością pikseli jak np w 5D mk III to np jakość obrazu w wysokich ISO i rozpiętość tonalna byłyby tak samo rewelacyjne jak w 5D ale aparat kupiłaby garstka entuzjastów. Rozwój matryc wielowarstwowych też jakoś ucichł a podobnoż to nie tylko Sigma próbuje ale również Canon pracował (pracuje?) nad taką.
A różnice są. Popatrz na pomiary robione przez Optyczne.pl. Zarówno szumy jak i zakres tonalny są lepsze w 70D. Różnica jest jednak na tyle niewielka, że wychodzi w pomiarach, gołym okiem, jak piszesz, niespecjalnie ją widać. Dodatkowo masz bajer z pomiarem fazowym na całej powierzchni matrycy. Może do niczego Ci to akurat nie jest potrzebne ale jest.