Jeśli chodzi o pleśniaczki nie mogę jeszcze powiedzieć jednego - trzeba uważać, bo to loteria. Mam Zeissa 20/2.8, Soligora 21/3.8, Zeissa 35/2.4, Zeissa 50/1.8, Pentacona 50/1.8, dwa Heliosy 58/2, Jupitera 135/3.5 i Zeissa 135/4 i szkiełka są przepiękne, natomiast jest jeden mały problem - Zeiss 20/2.8 wymaga naprawy, bo rozkręcił się podczas robienia zdjęć, Zeiss 50/1.8 rozpadł się na kawałki podczas transportu, 35 ma problemy z pierścieniem ostrości, w Soligorze zdarza się że wykręci się bagnet (o ile dobrze pamiętam T2 z przejściówką), w Jupiterze wszystkie szkła klekoczą a Zeiss 135 ma na każdym adapterze skale ostrości i przysłony na spodzie. Heliosy 58/2 nie są w stanie zrobić ostrej foty a Pentacon, cóż, z całej gromady to najlepsze szkło :-)

Jako szkła do użycia raz na tydzień, dla zajawki - SZTOS. Na co dzień lepiej wziąć nowego Canona.