Czyli jednak korygujesz lampę, a nie "jedziesz" na jednym ustawieniu po próbnym strzale. Tracisz trochę na to czasu. Dlatego wolę automatykę lampy. Jak będę chciał jaśniej albo ciemniej to też zrobię korektę. Dlatego nie mogę pojąć Twojej filozofii. Napisz co daje ci tryb M na lampie i gdzie jego przewaga na automatyką, skoro w zależności od sytuacji dokonujesz korekty? Rozumiem, że odbijasz od ścian?