Jest jeszcze ten efekt związany z "pływaniem" ostrości przy kręceniu, ale za cholerę nie mogę sobie w tym momencie przypomnieć jego nazwy.
Ja filmuję EF 50/1,2 (nic mi nie "pływa") i musiałbym mocno na głowę upaść, żeby zapłacić Canonowi za to szkło 3x tyle tylko dlatego, że jest w obudowie Cine.