U mnie w mieście ludzie latają za 200-300zł na takie zlecenia i dla mnie to masakra. Wolę zrobić jedno sam niż 10 dla kogoś za taką kasę. Nawet jak zaczynałem to zrobiłem kilka wesel za 1000-1500zł i potem mając już jakies folio ruszyłem z ceną 2500-3000 i teraz jest super. Klientów nie brakuje.
Nie wiem jak kolega, ale dla mnie bieganie z aparatem 12h i ciągłe szukanie ujęć jest dość męczące i nie zgodzę się, że to takie nic. Łapy też zaczynają boleć i gadanie że to tylko pykanie fotek i koniec to leka przesada.