Wiem, że ta cała sytuacja najbardziej może odbić się na młodych. Moje zdjęcia złe nie są, ale jakoś muszę zaczynać. No trochę to dziwne.
Wiem na pewno, że ja nie będę tak działał jak ten fotograf. Sam w sumie źle robię, że korzystam, ale jakoś trudno mi się od razu wkręcić w ten rynek.
Ciężko na początku ze zleceniami...
Źle raczej nie, bo jakos trzeba zaczac by sie wybic i miec potem rowne szanse z konkurencja
Sent from my iPad using Tapatalk
5D | R6 | EF 40MM F/2.8 STM | RF 50MM F/1.8 STM | EF 135MM F/2L USM
X-T30 | XF 18-55 mm f/2.8-4.0 R | XF 35 mm f/1.4 R | XF 56 mm f/1.2 R | XF 50-140 mm f/2.8 R
No dobrze, ale ten fotograf zleceniodawca, to kasuje młodych za ślub 5-6 tys, jako super profi (bo wtedy można by to uznać za oszustwo i naciąganie) czy może bierze 1500 zł, tak jak to często bywa, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach gdzie młodzi mając ograniczone fundusze liczą raczej na miła pamiątkę, niż na super kuper foty jak z żurnala.
Poza tym oczywiście że chodzi o kasę, ale lepiej jest coś robić i zarobić 200zł zdobywając przy ty doświadczenie niż czekać na zmiłowanie. Ja na przykład mam serdecznie dosyć młodych ludzi bez umiejętności ani doświadczenia, którzy szukają pracy lekkiej i przyjemnej za nie mniej niż 3 tys na początek "bo tak jest na zachodzie"
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner